Witam!!
Jestem tu nowy i chciałem sie dowiedzieć troche na temat eksploatacji silniczka 2.5tds.
Od tygodnia jestem posiadaczem E36 325tds. jest to moje pierwsze auto i pierwszy diesel. jeździłem wcześniej dieslami ale tylko firmowymi a wiadomo jak jest z autem firmowym....
moje pytanie jest więc następujące: jak jeździć żeby nie dużo palił i było to dobre dla silnika?
wracając bunią z zielonej góry spaliła mi 6L/100km teraz po mieście spalanie podnosi się, jest na poziomie 8L przynajmniej tak pokazuje komp. jak spoglądam na OBC to przy jeździ do 2/2.5tyś.obr z lekką nogą komp pokazuje więcej niż bym go bardziej przeciągał na biegach i jeżdził z dużą prędkością. Wy do ilu dokręcacie obroty żeby zmienić bieg ??
Jak jeździć tds'em ?
Moderator: Moderatorzy
-
- Bywalec Wyjadacz
- Posty: 677
- Rejestracja: 28 gru 2007, 23:20
- Seria: Opel
- Model: RR P38a
- Rocznik: 1995
- Skrzynia biegów: Automatyczna
- Województwo: Małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
jesli chodzi o obroty poszukaj no forum - jest temat poruszony razem z ankieta.jesli chodzi o sposob eksploatacji silnika to nie lej paliwa nie znanego pochodzenia - lepiej drozsze i lepsze niz pozniej robic pompe i wtryski, po jezdzie nie gas od razu auta - daj sie schlodzic turbinie, tak samo nie deptaj od razu po odpaleniu na zimnym silniku - daj mu sie troszke rozgrzac - jedz delikatnie az wskazowka temp minie conajmniej niebieskie pole.reszte - musisz autko wyczuc.pilnuj oleju bo to wazne, wymieniaj zgodnie z zaleceniami inspekcji na wyswietlaczu.pozdrawiam.
Kliknij i zobacz --> Tanie części do TDS-ów
POMOC DROGOWA AUTOHOLOWANIE
TEL 504-209-706 24h/dobe
DLA KLUBOWICZOW ZNIZKI
POMOC DROGOWA AUTOHOLOWANIE
TEL 504-209-706 24h/dobe
DLA KLUBOWICZOW ZNIZKI
-
- Bywalec Gadulec
- Posty: 344
- Rejestracja: 18 kwie 2008, 10:15
- Seria: E36
- Nadwozie: Touring/Kombi
- Model: 325tds
- Rocznik: 1998
- Skrzynia biegów: Manualna
- Województwo: Dolnośląskie
- Lokalizacja: WROClove
- Kontakt:
swoim tdsem smigam do 4.500 - 4.700 obr ale oczywiscie nie zawsze:D
autko u mnie wowcza ma najwyzsza moc.. dizeki temu ze jest to konstrukcja na pompie rotacyjnej boscha silniki te lubia sie tak wysoko krecic:D
normalnie smigam do 3.5 tys:D
zreszta jak ma sie najlepszy przedzial momentu miedzy 2.5 a 4 tys to trudno jezdzic inaczej:D
autko u mnie wowcza ma najwyzsza moc.. dizeki temu ze jest to konstrukcja na pompie rotacyjnej boscha silniki te lubia sie tak wysoko krecic:D
normalnie smigam do 3.5 tys:D
zreszta jak ma sie najlepszy przedzial momentu miedzy 2.5 a 4 tys to trudno jezdzic inaczej:D
troche mocniejsze m51 [biturbo] 2xxKM i 4xxNM
oraz
troche mocniejsze m52 [turbo] 3xxkm i 4xxnm stage1
troche mocniejsze m50 [turbo] 4xxkm i 5xxnm stage2
troche mocniejsze m50s[turbo] 5xxkm i 6xxnm stage3
oraz
troche mocniejsze m52 [turbo] 3xxkm i 4xxnm stage1
troche mocniejsze m50 [turbo] 4xxkm i 5xxnm stage2
troche mocniejsze m50s[turbo] 5xxkm i 6xxnm stage3
- ded
- Bywalec Gadulec
- Posty: 467
- Rejestracja: 12 mar 2009, 15:23
- Seria: E36
- Nadwozie: Sedan/Limuzyna
- Model: 325tds
- Rocznik: 1996
- Skrzynia biegów: Manualna
- Województwo: Mazowieckie
- Lokalizacja: Ciechanów
- Kontakt:
Co do czekania przed zgaszeniem to ja to widze troche inaczej. Jesli ostro dawales w palnik (obroty w okolicach 4000) to nie mozesz zgasic od razu tylko przez powiedzmy minute jechac tak zeby nie przekraczac 2000 rpm. Turbina schlodzi sie podczas jazdy i mozesz spokojnie zgasic silnik zaraz po zatrzymaniu.
Odradzam jazde na luzie. Widac nawet po ekonomizerze ze bardziej oplaca sie puscic gaz i jechac na biegu. Im wyzszy tym wolniej wytraca predkosc Starajcie sie szybko przerzucac na 2 bieg bo na 1 to duzo pali niezaleznie od obrotow.
Odradzam jazde na luzie. Widac nawet po ekonomizerze ze bardziej oplaca sie puscic gaz i jechac na biegu. Im wyzszy tym wolniej wytraca predkosc Starajcie sie szybko przerzucac na 2 bieg bo na 1 to duzo pali niezaleznie od obrotow.
- raven_1983
- Ekspert
- Posty: 2286
- Rejestracja: 16 mar 2009, 9:56
- Seria: E34
- Nadwozie: Sedan/Limuzyna
- Model: 525tds
- Rocznik: 1992
- Skrzynia biegów: Automatyczna
- Województwo: Mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Mam podobne podejście do turbiny co ded.
Jeżeli ostro "piłowałem" turbinę to daję pochodzić silnikowi jakiś czas - po zatrzymaniu np. poczekam do końca piosenki w radiu... akurat zejdzie się ze 2 minutki, i gaszę.
Jeżeli natomiast jeździłem umiarkowanie (bez piłowania) to dojeżdżam na miejsce, skrzynia na P, gaszę światła, chowam radio, zabieram dokumenty i ew. niezbędne rzeczy... jak coś trzeba to wrzucam do bagażnika, gaszę silnik tyle (na przygotowaniu zbiera się jakieś 30 sekund...).
Jak bardzo się śpieszę a jechałem ostro (pośpiech do domu ) to najpierw muszę otworzyć bramę parkingu a już dojeżdżając do domu jadę spokojnie do 2k obrotów, otwarcie bramy chwilkę trwa... potem przez parking toczę się zupełnie bez gazu, tak samo parkuję, poczekam jeszcze 30 sekund i tyle.
Jeżeli ostro "piłowałem" turbinę to daję pochodzić silnikowi jakiś czas - po zatrzymaniu np. poczekam do końca piosenki w radiu... akurat zejdzie się ze 2 minutki, i gaszę.
Jeżeli natomiast jeździłem umiarkowanie (bez piłowania) to dojeżdżam na miejsce, skrzynia na P, gaszę światła, chowam radio, zabieram dokumenty i ew. niezbędne rzeczy... jak coś trzeba to wrzucam do bagażnika, gaszę silnik tyle (na przygotowaniu zbiera się jakieś 30 sekund...).
Jak bardzo się śpieszę a jechałem ostro (pośpiech do domu ) to najpierw muszę otworzyć bramę parkingu a już dojeżdżając do domu jadę spokojnie do 2k obrotów, otwarcie bramy chwilkę trwa... potem przez parking toczę się zupełnie bez gazu, tak samo parkuję, poczekam jeszcze 30 sekund i tyle.