Jak jeździć tds'em ?

Problematyka związana ze spalaniem oraz paliwami (w tym biopaliwa i ekologia).

Moderator: Moderatorzy

Magik
Świeżak
Świeżak
Posty: 3
Rejestracja: 22 mar 2008, 11:48
Lokalizacja: Milanówek

Jak jeździć tds'em ?

Post autor: Magik »

Witam!!
Jestem tu nowy i chciałem sie dowiedzieć troche na temat eksploatacji silniczka 2.5tds.
Od tygodnia jestem posiadaczem E36 325tds. jest to moje pierwsze auto i pierwszy diesel. jeździłem wcześniej dieslami ale tylko firmowymi a wiadomo jak jest z autem firmowym....
moje pytanie jest więc następujące: jak jeździć żeby nie dużo palił i było to dobre dla silnika?
wracając bunią z zielonej góry spaliła mi 6L/100km teraz po mieście spalanie podnosi się, jest na poziomie 8L przynajmniej tak pokazuje komp. jak spoglądam na OBC to przy jeździ do 2/2.5tyś.obr z lekką nogą komp pokazuje więcej niż bym go bardziej przeciągał na biegach i jeżdził z dużą prędkością. Wy do ilu dokręcacie obroty żeby zmienić bieg ??
kifiu
Bywalec Wyjadacz
Posty: 677
Rejestracja: 28 gru 2007, 23:20
Seria: Opel
Model: RR P38a
Rocznik: 1995
Skrzynia biegów: Automatyczna
Województwo: Małopolskie
Lokalizacja: Kraków

Post autor: kifiu »

jesli chodzi o obroty poszukaj no forum - jest temat poruszony razem z ankieta.jesli chodzi o sposob eksploatacji silnika to nie lej paliwa nie znanego pochodzenia - lepiej drozsze i lepsze niz pozniej robic pompe i wtryski, po jezdzie nie gas od razu auta - daj sie schlodzic turbinie, tak samo nie deptaj od razu po odpaleniu na zimnym silniku - daj mu sie troszke rozgrzac - jedz delikatnie az wskazowka temp minie conajmniej niebieskie pole.reszte - musisz autko wyczuc.pilnuj oleju bo to wazne, wymieniaj zgodnie z zaleceniami inspekcji na wyswietlaczu.pozdrawiam.
Kliknij i zobacz --> Tanie części do TDS-ów

POMOC DROGOWA AUTOHOLOWANIE
TEL 504-209-706 24h/dobe
DLA KLUBOWICZOW ZNIZKI :)

Obrazek
Awatar użytkownika
Jawor
Administrator
Administrator
Posty: 2404
Rejestracja: 26 gru 2007, 23:02
Seria: E90-93
Nadwozie: Touring/Kombi
Model: 320d
Rocznik: 2010
Skrzynia biegów: Manualna
Województwo: Pomorskie
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: Jawor »

Powrót do korzeni: e34 Ponton

Moje byłe:
Zobacz moją… zieloną… ropuchę!
Rodzinkę wożę 318d
tdserek
Bywalec Gadulec
Posty: 344
Rejestracja: 18 kwie 2008, 10:15
Seria: E36
Nadwozie: Touring/Kombi
Model: 325tds
Rocznik: 1998
Skrzynia biegów: Manualna
Województwo: Dolnośląskie
Lokalizacja: WROClove
Kontakt:

Post autor: tdserek »

swoim tdsem smigam do 4.500 - 4.700 obr ale oczywiscie nie zawsze:D
autko u mnie wowcza ma najwyzsza moc.. dizeki temu ze jest to konstrukcja na pompie rotacyjnej boscha silniki te lubia sie tak wysoko krecic:D

normalnie smigam do 3.5 tys:D
zreszta jak ma sie najlepszy przedzial momentu miedzy 2.5 a 4 tys to trudno jezdzic inaczej:D
troche mocniejsze m51 [biturbo] 2xxKM i 4xxNM
oraz
troche mocniejsze m52 [turbo] 3xxkm i 4xxnm stage1
troche mocniejsze m50 [turbo] 4xxkm i 5xxnm stage2
troche mocniejsze m50s[turbo] 5xxkm i 6xxnm stage3
Awatar użytkownika
ded
Bywalec Gadulec
Posty: 467
Rejestracja: 12 mar 2009, 15:23
Seria: E36
Nadwozie: Sedan/Limuzyna
Model: 325tds
Rocznik: 1996
Skrzynia biegów: Manualna
Województwo: Mazowieckie
Lokalizacja: Ciechanów
Kontakt:

Post autor: ded »

Co do czekania przed zgaszeniem to ja to widze troche inaczej. Jesli ostro dawales w palnik (obroty w okolicach 4000) to nie mozesz zgasic od razu tylko przez powiedzmy minute jechac tak zeby nie przekraczac 2000 rpm. Turbina schlodzi sie podczas jazdy i mozesz spokojnie zgasic silnik zaraz po zatrzymaniu.

Odradzam jazde na luzie. Widac nawet po ekonomizerze ze bardziej oplaca sie puscic gaz i jechac na biegu. Im wyzszy tym wolniej wytraca predkosc :) Starajcie sie szybko przerzucac na 2 bieg bo na 1 to duzo pali niezaleznie od obrotow.
Awatar użytkownika
raven_1983
Ekspert
Ekspert
Posty: 2286
Rejestracja: 16 mar 2009, 9:56
Seria: E34
Nadwozie: Sedan/Limuzyna
Model: 525tds
Rocznik: 1992
Skrzynia biegów: Automatyczna
Województwo: Mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: raven_1983 »

Mam podobne podejście do turbiny co ded.

Jeżeli ostro "piłowałem" turbinę to daję pochodzić silnikowi jakiś czas - po zatrzymaniu np. poczekam do końca piosenki w radiu... akurat zejdzie się ze 2 minutki, i gaszę.

Jeżeli natomiast jeździłem umiarkowanie (bez piłowania) to dojeżdżam na miejsce, skrzynia na P, gaszę światła, chowam radio, zabieram dokumenty i ew. niezbędne rzeczy... jak coś trzeba to wrzucam do bagażnika, gaszę silnik tyle (na przygotowaniu zbiera się jakieś 30 sekund...).

Jak bardzo się śpieszę a jechałem ostro (pośpiech do domu ;) ) to najpierw muszę otworzyć bramę parkingu a już dojeżdżając do domu jadę spokojnie do 2k obrotów, otwarcie bramy chwilkę trwa... potem przez parking toczę się zupełnie bez gazu, tak samo parkuję, poczekam jeszcze 30 sekund i tyle.
ODPOWIEDZ