Ostatnio mam wrażenie, że auto zrobiło się delikatnie mułowate - nie jest to tragedia ale to odczuwam.
Parę dni temu podpiąłem auto pod INPĘ. Poniższe parametry są zrobione na postoju a NA CZERWONO zaznaczyłem parametry pod obciążeniem kiedy od 1800 obr. kręciłem auto z butem w podłodze, obserwując maksymalne parametry jakie zarejestrowała INPA (zaznaczyłem tylko parametry przepływki - oczekiwane i zmierzone oraz doładowanie turbiny).
Jedno mi się wydaje dziwne. W parametrze Soll-Air-Mass (to co oczekuje komputer) pojawiało się maksymalnie 768 jednostek (z wykrzyknikiem) i ani jednej więcej. Przepływomierz mierzył wtedy 920-970 jednostek. Wydaje się więc, że przepływka jest ok. Ale czy normalne jest, że dawka powietrza oczekiwanego zatrzymuje się na tych 768 jednostkach? Tak powinno być czy jednak wielkość ta powinna oscylować bliżej tego, co zmierzył przepływomierz?
Pozdrawiam.