Pawik83 pisze:ja leje raz na pół roku STP dla disli do czyszczenia wtrysków efekt wyczuwalny auto lepiej się wkręca na obr
no hmmm ja tez lałem;) dopóki mi sie uszczelki pod pompą nie rozpuściły jeden pojemniczek na 80litrow ropy, z tego moze przejechalem 400km?? bo wiecej juz nie dalo sie takie spalanie przy tym jak sie stp dodaje;) zamiast pomagac to niszczy
Witam ja osobiście nic nie leje do baku nie ufam tym specyfikom.Parę lat wstecz jak były rzeczywiste dobre mrozy koło -20 stopni w pracy powlewali jeden taki wynalazek nie pamiętam nazwy i jedno autko odpaliło na 15.Ojciec mój mówi że lepiej dolać trochę benzyny bez ołowiowej do pełnego baku niż te specyfiki.Stosował to w beczce jak jeszcze śmigał w trasy i muszę powiedzieć że spotkałem się z wieloma kierowcami którzy wlewają niewielkie ilości benzyny do baku na zimę żeby nie zamarzła
Pozdrawiam
Gdyby Bóg uważał że przedni napęd jest lepszy to chodzilibyśmy na rękach
Specjalny skład BP Ultimate na zimę
Jednak w przypadku normalnego paliwa z dodatkiem MDFI problemy z wytrącaniem parafiny mogą nadal się pojawiać, szczególnie podczas silnych mrozów, gdy temperatura spada bardziej niż zwykle. Oznacza to, że wciąż mogą występować kłopoty z uruchomieniem silnika. Dlatego też zimowy olej napędowy BP Ultimate ma specjalny skład, poprawiający jego właściwości w niskiej temperaturze w porównaniu do zwykłego oleju napędowego.
Do zimowego oleju napędowego BP Ultimate dodajemy specjalne składniki, dzięki którym kryształki parafiny są jeszcze mniejsze , ich zagęszczenie w paliwie jest jednorodne i łatwiej przechodzą one przez filtry paliwa, co oznacza bardziej niezawodne funkcjonowanie silnika podczas mrozów. Nasze testy wykazały, że zimowy olej napędowy BP Ultimate działa w temperaturze dochodzącej do –30ºC (Wynik średni, uzyskany w porównaniu ze zwykłym paliwem. Wynik maksymalny: –34ºC, wynik minimalny: –27ºC. Pomiar oparty na teście przepływu oleju napędowego w niskiej temperaturze (CFPP) zgodnie z normami UE).
Na to wychodzi ze nie ma potrzeby ale jak to jest w rzeczywistoci z tymi uszachetniaczami czy sa w odpowiednich proporcjach dodawane Różnie to bywa z jakościa paliwa o czym wszyscy wiedza.Wystarczy smignać po za granice kraju i zatankować tamtejsze paliwo .....
fakt faktem... swoja wracałem na kolach od zachodnich sąsiadów i na tamtym paliwku zero problemów falowania itp. na naszym paliwku lubi sobie pofalować w sumie leje dobre paliwa. Właśnie wróciłem do domu, tankowałem na Bp i nie dolewałem żadnych uszlachetniaczy dolałem do pełna Ultimate w baku miałem ok 45l Vpowera. Właściciel stacji powiedział że lejąc to paliwo nie widzi sensu dolewania uszlachetniaczy bo sam Ultimate jest do 30C. W sumie mógłby naciągnąć na coś zawsze więcej kasy zostawiłbym na stacji jednak nie zrobił tego. Z drugiej strony jakby tak zrobił to by podważył paliwo, którym handluje... pozostaje nam wierzyć w jakość ulepszanych paliw albo lać różne wynalazki do naszych baków
1/4 mili z BMW to jak Å‚owienie ryb z dziwkÄ…....jest fajnie ale nie po to ja masz
co do vpower. ostatnio jak zaczely sie mrozy zauwazylem, ze kapie mi z rury woda. w bagazniku mialem butelke depresatora czy jak to sie tam nazywa kupiona na shellu podczas tankowania. wlalem ze 100ml i teraz nic nie kapie. tylko nie wiem czy przestalo od tego czy czegos innego
Jak użyłem ostatnio STP do czyszczenia wtrysków i stwierdzam , że silnik pracuje jakoś równiej i ciut ciszej. Muszę jeszcze wymienić pompę przelewową w zbiorniku bo traci na mocy jak mu się wciśnie , ale w pierwszej chwili wyczuwam , że jakoś łatwiej się wkręca.
Ja polecam środki Wynn's. Próbowałem różnych marek, ale jedynie na dodatkach tej firmy poczułem różnicę.
Tutaj można je kupić: http://www.wynns.pl/
Szczególnie polecam dodatek Supremium. Kosztuje 24,40zł, ale starcza na 250 litrów. Różnica w pracy silnika, przyspieszeniu, spalaniu jest naprawdę widoczna.
Według mnie jest to bardziej opłacalna opcja, niż tankowanie V-pover, czy Verva, gdzie nigdy nie wiadomo ile dodatku tam dolali.
Chiptuning silników BMW: http://www.bmw-diesel.pl/forum/viewtopic.php?t=1316
jestem już jakieś 2 tysiące km od zalania tego specyfiku i zauważyłem że przestał kopcić po wciśnięciu gazu na maksa , samo rozpędzanie jest również jakieś takie bardziej płynne , ciągnie już od niskich obrotów
co do kopcenia jestem pewien na 100% krótko po zalaniu kopciła nawet mocniej ale później jakby się oczyścił układ i teraz ani dymka nie widać , a co do wrażeń z jazdy na to nie mam dowodu to jedynie moje odczucia
Ja używam SKYDA już od kilku lat przerobiłem chyba wiekszość tych dodatków i uważam że jest najlepszy oczywiście stosuje go całym rokiem pół litrowa butelka kosztuje ok 20zł ale wystarcza na ok 500 litrów polecam
o nie , co to to nie , to już hardcore nigdy czegoś takiego nie użyje , o silnik należy dbać stosowanie czegoś takiego to daleka ostateczność i odwlekanie nieuchronnego remontu silnika , oszukiwanie samego siebie jeśli silnik niedomaga ten specyfik nic nie pomoże a tylko zapcha go na amen , odradzam choć nie znam działania z autopsji
Ktoś tego już używał?
jeden pojemniczek na 80litrow ropy, z tego moze przejechalem 400km?? bo wiecej juz nie dalo sie takie spalanie przy tym jak sie stp dodaje;) zamiast pomagac to niszczy 
Różnie to bywa z jakościa paliwa o czym wszyscy wiedza.Wystarczy smignać po za granice kraju i zatankować tamtejsze paliwo 
.....