bio-ester a tds

Problematyka związana ze spalaniem oraz paliwami (w tym biopaliwa i ekologia).

Moderator: Moderatorzy

sebos76
Bywalec
Posty: 111
Rejestracja: 28 gru 2007, 11:19
Nadwozie: Touring/Kombi
Model: 530d
Rocznik: 2006
Skrzynia biegów: Automatyczna
Województwo: Pomorskie
Lokalizacja: Chojnice

bio-ester a tds

Post autor: sebos76 »

ostatnio na stacjach "bliska" pojawiło się paliwo o nazwie bio-ester, które może być stosowane w silnikach diesla (liczba cetanowa i i inne właściwości fizykochemiczne są zbliżone do ON), czy ktoś z was miał już styczność z tym paliwem??? Dodam, że jest tańsze o 20 gr/l od ON
Freude am Fahren
Åšrednie spalanie ON:
Obrazek
Awatar użytkownika
biernus
Bywalec Gadulec
Posty: 419
Rejestracja: 20 sty 2008, 22:57
Seria: E34
Nadwozie: Sedan/Limuzyna
Model: 525tds
Rocznik: 1993
Skrzynia biegów: Automatyczna
Województwo: Śląskie
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Kontakt:

Post autor: biernus »

16 PLN na baku (liczmy srednio spalanie 10 litrow to 800 kilometrow)
Rocznie robisz 25 000 czyli 500 PLN oszczednosci. Gdy te baki beda kosztowaly Cie 10 000 (jesli dobrze licze).
Czy nie lepiej tankowac na shellu i koszystac ze znizek z puntow za bardziej pewne paliwko?
Wybor nalezy do Ciebie ;D
Obrazek
Naj.... forum o TDS-ach http://www.bmw-diesel.pl
kifiu
Bywalec Wyjadacz
Posty: 677
Rejestracja: 28 gru 2007, 23:20
Seria: Opel
Model: RR P38a
Rocznik: 1995
Skrzynia biegów: Automatyczna
Województwo: Małopolskie
Lokalizacja: Kraków

Post autor: kifiu »

ja zauwazylem ze jak zatankuje na shellu to az samochod ladniej odpala tak cieply jak i zimny.
Kliknij i zobacz --> Tanie części do TDS-ów

POMOC DROGOWA AUTOHOLOWANIE
TEL 504-209-706 24h/dobe
DLA KLUBOWICZOW ZNIZKI :)

Obrazek
sebos76
Bywalec
Posty: 111
Rejestracja: 28 gru 2007, 11:19
Nadwozie: Touring/Kombi
Model: 530d
Rocznik: 2006
Skrzynia biegów: Automatyczna
Województwo: Pomorskie
Lokalizacja: Chojnice

Post autor: sebos76 »

pytanie było konkretne i dotyczyło stosowania tego paliwa w tds, wiadomo,że można zatankowac na shellu, jednak te estry to paliwa odnawialne,a ropa sie kiedys skończy....

z ulotki reklamowej:

"....Bioester to biopaliwo produkowane na bazie olejów
rośinnych, przeznaczone do pojazdów z silnikiem
DIESLA. Spełnia standardy jakościowe okreśone dla
tego biopaliwa w normie PN EN 14214, obowiązującej
zarówno w Polsce jak i na innych rynkach Unii Europejskiej.
Może być stosowane jako dodatek albo zamiast
tradycyjnego oleju napędowego w wybranych typach
pojazdów takich jak:
• samochody ciężarowe
• sprzęt rolniczy
• samochody osobowe.
Kierowcy, którzy zdecydujà się na tankowanie bioestru,
powinni sprawdzićmożliwość jego zastosowania u producenta
pojazdu.
100% EKOLOGII W PALIWIE..."

http://www.bliska.pl/Internet/doc/20070402/Orlen_Bioester_Ulotka_str1.pdf
Freude am Fahren
Åšrednie spalanie ON:
Obrazek
Awatar użytkownika
biernus
Bywalec Gadulec
Posty: 419
Rejestracja: 20 sty 2008, 22:57
Seria: E34
Nadwozie: Sedan/Limuzyna
Model: 525tds
Rocznik: 1993
Skrzynia biegów: Automatyczna
Województwo: Śląskie
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Kontakt:

Post autor: biernus »

Kolego jak ropa sie skonczy na swiecie to ani Ciebie, ani nas, ani nawet Twoich dzieci juz na swiecie nie bedzie!.
Czy mozna? Oczywiscie, ze MOZNA!
Jednak instrukcja nakazuje tankowanie tylko DIESLA!.
Pamietaj ze nawet na stacjach X % probek badanego paliwa NIE SPELNIA NORM.
Aby nie bylo... nie jestem na NIE! temu rozwiazaniu. Po prostu....... zatankuj pojezdzij rok. Pogadamy ;D
Obrazek
Naj.... forum o TDS-ach http://www.bmw-diesel.pl
sebos76
Bywalec
Posty: 111
Rejestracja: 28 gru 2007, 11:19
Nadwozie: Touring/Kombi
Model: 530d
Rocznik: 2006
Skrzynia biegów: Automatyczna
Województwo: Pomorskie
Lokalizacja: Chojnice

Post autor: sebos76 »

biernus pisze:Kolego jak ropa sie skonczy na swiecie to ani Ciebie, ani nas, ani nawet Twoich dzieci juz na swiecie nie bedzie!.
Czy mozna? Oczywiscie, ze MOZNA!
Jednak instrukcja nakazuje tankowanie tylko DIESLA!.
Pamietaj ze nawet na stacjach X % probek badanego paliwa NIE SPELNIA NORM.
Aby nie bylo... nie jestem na NIE! temu rozwiazaniu. Po prostu....... zatankuj pojezdzij rok. Pogadamy ;D
doczytałem właśnie w instrukcji obsługi, żeby nie tankować estrów metylowych z oleju rzepakowego i roślinnego oleju napędowego (biodiesel) grozi uszkodzeniem silnika. ufff dobrze, że nie zatankowałem bo bym sobie narobił kuku znowu...
Freude am Fahren
Åšrednie spalanie ON:
Obrazek
Siwy
Bywalec
Posty: 42
Rejestracja: 08 lut 2008, 21:41
Seria: E39
Nadwozie: Sedan/Limuzyna
Model: 525tds
Rocznik: 1998
Skrzynia biegów: Manualna
Województwo: Pomorskie
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post autor: Siwy »

Nie mozna tankowac zadnego paliwa rzepakowego i innych roslinnych ON do TDSa.
Z tego co wyczytalem to sa one w silny sposob agresywne w stosunku do gumy i tworzyw sztucznych,wiec jak nie jest motor przystosowany fabrycznie do tego paliwa to nie mozna go lac.
Nie wiem czy rozpuszcza rzepak rurki czy co,ale tak wyczytalem w instrukcji :razz:
-=Catch Me If You Can=-
mecamino
Świeżak
Świeżak
Posty: 4
Rejestracja: 24 mar 2008, 21:22
Lokalizacja: Poznań

Olej opałowy...

Post autor: mecamino »

Witajcie !
Nie chciałem zakładać nowego tematu, tym bardziej, że lekko hardcorowy ;)
ale tak samoistnie nasunęło mi się pytanie - czy ktoś z Was jeździ na OO ?
A jeśli tak, to jakie wrażenia? Cokolwiek to znaczy ;-))
Pozdrawiam,
Przemek
Siwy
Bywalec
Posty: 42
Rejestracja: 08 lut 2008, 21:41
Seria: E39
Nadwozie: Sedan/Limuzyna
Model: 525tds
Rocznik: 1998
Skrzynia biegów: Manualna
Województwo: Pomorskie
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post autor: Siwy »

jak bedziesz jezdzil na OO to silnik bedzie mial KUKU :lol:
turbina nie wytrzyma na dluzsza mete tego ogrzewacza :wink:
-=Catch Me If You Can=-
Awatar użytkownika
biernus
Bywalec Gadulec
Posty: 419
Rejestracja: 20 sty 2008, 22:57
Seria: E34
Nadwozie: Sedan/Limuzyna
Model: 525tds
Rocznik: 1993
Skrzynia biegów: Automatyczna
Województwo: Śląskie
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Kontakt:

Post autor: biernus »

Turbina wytrzyma na pewno dluzej... niz pompa ;D Ale jak kogos stac na nowa czemu nie ;D
Obrazek
Naj.... forum o TDS-ach http://www.bmw-diesel.pl
Awatar użytkownika
Łosiowy
Administrator
Administrator
Posty: 946
Rejestracja: 27 gru 2007, 15:37
Seria: E65-68
Nadwozie: Sedan/Limuzyna
Model: Nie mam
Rocznik: 1998
Skrzynia biegów: Automatyczna
Województwo: Pomorskie
Lokalizacja: Sopot

Post autor: Łosiowy »

Bio-esterom stanowczo mówimy nie :!: :!: Rozuniem że OO to olej oplałowy"czerwonka" i ona też nie jest wskazana.
Obrazek
mecamino
Świeżak
Świeżak
Posty: 4
Rejestracja: 24 mar 2008, 21:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: mecamino »

Łosiowy pisze: Rozuniem że OO to olej oplałowy"czerwonka" i ona też nie jest wskazana.
Tak, OO to opałówka. W sumie tak się zastanawiam, przecież piece olejowe też chodzą na podobnej zasadzie - olbrzymie ciśnienie wtłaczane do komory spaleń, jest bardzo precyzyjny osprzet, dysze też średnic tysięcznych... Zastanawiam się na ile to pic, a ile prawda z tym "niszczeniem" pomp, silników...
Pozdrawiam,
Przemek
adds
Bywalec
Posty: 23
Rejestracja: 28 gru 2007, 7:08

Post autor: adds »

jest olej opalowy i oplalowy:)
Sam kiedys widzialem fakture (wezme od znajomego i zeskanuje) "olej napędowy-barwiony"
i wyglad tego paliwa byl piekny, czyste i przejzyste o lekkim zabarwieniu.
Nie wiem tylko czy ten barwnik niejest czasem skodliwy.
Ale tankujac na nieznanych stacjach - to tez mozna zatankowac OO tylko ze z dotatkiem jakis wybielaczy:) i wtedy jestesmy zadowoleni - ze 10 gr taniej bylo:) slychac nieraz o tych aferach.
mecamino
Świeżak
Świeżak
Posty: 4
Rejestracja: 24 mar 2008, 21:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: mecamino »

adds pisze:Ale tankujac na nieznanych stacjach - to tez mozna zatankowac OO tylko ze z dotatkiem jakis wybielaczy:) i wtedy jestesmy zadowoleni - ze 10 gr taniej bylo:) slychac nieraz o tych aferach.
Właśnie! I w związku z tym zastanawiam się czy nie lepiej lać opałówki pewnego pochodzenia niż ON na byle jakich tanich stacjach w polu ;)
Pozdrawiam,
Przemek
Awatar użytkownika
Łosiowy
Administrator
Administrator
Posty: 946
Rejestracja: 27 gru 2007, 15:37
Seria: E65-68
Nadwozie: Sedan/Limuzyna
Model: Nie mam
Rocznik: 1998
Skrzynia biegów: Automatyczna
Województwo: Pomorskie
Lokalizacja: Sopot

Post autor: Łosiowy »

Co niesie ze sobą stosowanie oleju opałowego jako paliwa do silników Diesla?
Opałówka lakuje silniki

Każdy rolnik wymaga od swojego ciągnika, aby zapalił za pierwszym "kopnięciem", szczególnie rano, na rozpoczęcie dnia pracy. Ponadto liczy na to, że okresy między naprawami silnika będą jak najdłuższe. Jeżeli będzie wlewał do baku olej napędowy, w skrócie na dystrybutorach oznakowany jako "ON", to silnik z zapłonem samoczynnym odpłaci się kulturalną i długotrwałą bezawaryjną pracą. Natomiast używanie jako paliwa oleju opałowego co niestety wśród rolników stało się powszechną praktyką wpłynie na gorszą pracę silnika Diesla i skróci jego żywotność. Można powiedzieć, że olej opałowy spalany w kotle da ciepło, a w ciągniku po dłuższym okresie pracy doprowadzi do zalakowania i zażywiczenia tłoków, cylindra oraz całego układu wydechowego.


Na starcie 3:1 dla ON
Olej napędowy posiada właściwości, które są oznaczane w laboratoriach poprzez zastosowanie dwudziestu metod badań. Praktyczna wiedza zdobyta podczas wieloletnich eksploatacji silników Diesla na całym świecie potwierdza, że wszystkie określane właściwości są niezbędne dla zapewnienia niezawodnego uruchamiania silnika oraz przedłużenia jego życia do tysięcy godzin nienagannej pracy.
Z wymienionych dwudziestu metod badań oleju napędowego jedynie pięć stosuje się do oznaczenia właściwości handlowych. Wskazują one, że olej napędowy, podobnie jak każde bez wyjątku paliwo, nie powinien zawierać wody oraz brudu, czyli zanieczyszczeń związkami nieorganicznymi i organicznymi.
Natomiast olej opałowy lekki, który sprzedaje się na stacjach paliwowych, posiada właściwości oznaczane w laboratoriach jedynie przez dziesięć metod badań. Jeśli uwzględnimy, że pięć z nich ma charakter handlowy, to jedynie pięć pozostałych charakteryzuje specyficzne cechy oleju opałowego. Uzyskujemy więc stosunek ilościowy w metodach badań właściwości omawianych dwóch paliw 5:15 na korzyść oleju napędowego. To pierwszy z powodów kwalifikujących olej opałowy do spalania w piecach centralnego ogrzewania, a nie w silnikach Diesla.

Ważna liczba cetanowa
Kolejną ogromną różnicę właściwości jakościowych między porównywanymi cieczami stanowi liczba cetanowa. Jest to własność, która tworzy zasadniczy próg kwalifikacji paliwa do silników z zapłonem samoczynnym.
Oleje napędowe powinny mieć liczbę cetanową powyżej 50 jednostek. Wymaganie to dotyczy głównie samochodów i autobusów, które posiadają silniki wysokoobrotowe. Dla silników zainstalowanych w ciągnikach oraz w silnikach Diesla typu stacjonarnego, liczba cetanowa, zgodnie z instrukcjami producentów tych silników, może być nieco niższa, co praktycznie ocenia się na granicę 40 jednostek, jakkolwiek granica ta jest krytycznie ocenia na jako zbyt liberalna.
Oleje opałowe nie posiadają żadnych wymagań dotyczących oznaczania liczb cetanowych. Praktycznie liczba cetanowa przeważających ilości oleju opałowego lekkiego, wytwarzanego przez rafinerie polskie, tj. PKN ORLEN oraz Rafinerię Gdańską (Grupa LOTOS) cechuje poziom liczb cetanowych w granicach 20 jednostek i nieco poniżej!!! Niebezpieczeństwo eksploatacji silnika Diesla na oleju opałowym, który ma liczbę cetanową w granicach 20 jednostek jest dla silnika Diesla bardzo duże. Dłuższe okresy pracy na takim paliwie prowadzą do stopniowego zalakowa nia i zażywiczenia całego układu silnika.
Dotyczy to przede wszystkim tłoków i cylindra oraz całego systemu wydechowego.
Niska liczba cetanowa daje nie tylko obniżoną moc silnika, lecz także objawia się zwiększoną zawartością niespalonych węglowodorów w gazach wydechowych z silnika. Eksploatacja silnika Diesla na takim paliwie jest równoznaczna z jego doprowa dzeniem do stanu awaryjnego.

W starej opałówce żywice i smoła
Drugą właściwością oleju napędowego, która posiada decydujące znaczenie dla bezawaryjnej eksploatacji silnika, jest od porność paliwa na utlenianie w czasie magazynowania lub przechowywania. Właściwość ta nazywana jest "stabilnością oksydacyjną". Stabilność na utlenianie paliwa jest szczególnie ważna w krajach takich jak nasz.
W polskich rafineriach nafty wykorzystuje się bowiem procesy destrukcji (rozkładu długich łańcuchów węglowodorów red.) stosowane do produkcji benzyny i oleju napędowe go z ciężkich frakcji ropy naftowej. Otrzymywane w ten sposób paliwa w czasie magazynowania tworzą żywice i podobne substancje smoliste. Niestety w oleju opałowym nie bada się "stabilności oksydacyjnej" i stąd wynika niebezpieczeń stwo jako paliwa dla silnika Diesla.
Sadza jak w kotle
Liczba cetanowa, a także stabilność oksydacyjna to jednak pojęcia mało zrozumiałe dla przeciętnego użytkownika silnika spalinowego. Dlatego też można z całym powodzeniem powołać się na bardzo prostą właściwość, a mianowicie gęstość paliw. Także w gęstości leży duża różnica między paliwami, bowiem oleje opałowe zawierają wyższe węglowodory, które mają wyższą gęstość. Spalając się w silniku dają znaczne zawartości sadzy w gazach spalinowych. Wprowadzenie zatem oleju opałowe go jako paliwa do silnika Diesla stanowi zagrożenie dla jego pracy i dla jego okresu dłuższej bezawaryjnej eksploatacji.

Tańsze paliwo niszczy silnik
W zakończeniu rozważań konsekwencji wprowadzania oleju opałowego jako substancji napędzającej silnik z zapłonem samoczyn nym wspomnieć należy o problemie dodatków uszlachetniających. Dodatki te to czyste związki chemiczne, otrzymywane synte tycznie, a wprowadzane w ilości miligramów na litr paliwa lub gramów na metr sześcienny paliwa. Substancje te są powszechnie wprowadzane do wszystkich paliw silnikowych, w tym także do oleju napędowego. Polskie rafinerie nafty wprowadzają do olejów napędowych dodatki uszlachetniające, które doskonalą proces spalania w silniku i chronią go przed szybkim zużyciem.
Natomiast oleje opałowe mają zupełnie inne dodatki niż oleje napędowe. Stosowanie zatem oleju opałowego jako napędu do silników Diesla, daje bardzo ujemne efekty w eksploatacji silnika.
Te wszystkie różnice pomiędzy olejem napędowym a jego kotlarskim bratem prowadzą, krótko rzecz biorąc, do dewastacji silnika zasilanego opałówką. Taka eksploatacja spowoduje w dłuższej perspektywie czasu konieczność napraw i remontów silnika. Ponadto do otoczenia dostają się wtedy gazy spalinowe, niosące z sobą substancje sprzyjające wzrostowi chorób rakotwórczych.
Mając to wszystko na uwadze, pomimo niższej ceny zakupu opałówki niż oleju napędowego, nie warto jej stosować do napędu silników Diesla. Nie dość, że wcześniej czy później będziemy musieli przeprowadzić kapitalny remont silnika, to jeszcze trujemy siebie i innych.

dr Ludwik Kossowicz
Instytut Technologii Nafty - Kraków
http://www.rpt.pl/archiwum/rpt_050126.htm

Pozdrawiam
Obrazek
mecamino
Świeżak
Świeżak
Posty: 4
Rejestracja: 24 mar 2008, 21:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: mecamino »

Łosiowy pisze:Co niesie ze sobą stosowanie oleju opałowego jako paliwa do silników Diesla?
Opałówka lakuje silniki
....
Te wszystkie różnice pomiędzy olejem napędowym a jego kotlarskim bratem prowadzą, krótko rzecz biorąc, do dewastacji silnika zasilanego opałówką. Ponadto do otoczenia dostają się wtedy gazy spalinowe, niosące z sobą substancje sprzyjające wzrostowi chorób rakotwórczych.
.....
Mając to wszystko na uwadze, pomimo niższej ceny zakupu opałówki niż oleju napędowego, nie warto jej stosować do napędu silników Diesla. Nie dość, że wcześniej czy później będziemy musieli przeprowadzić kapitalny remont silnika, to jeszcze trujemy siebie i innych.
.....
dr Ludwik Kossowicz
Instytut Technologii Nafty - Kraków
http://www.rpt.pl/archiwum/rpt_050126.htm

Pozdrawiam

Hmmm... bardzo fajny artykuł.
Oczywiście można by wnikać na ile jest on "politycznie" poprawny, bo przecież taka osoba nie może "namawiać" do jazdy na OO, a na ile trochę naciągany.
Myśle, ze każde paliwo w mniejszym lub większym stopniu jest rako i inno twórcze i nie sądzę, że OO jest bardziej, albo w większym stopniu groźniejszy.
Co do lakowania, żywiczenia itd, to można przecież do 2 czy 3 tankowanie wlewać ON.
Nie mówiąc o tym, że jest wiele uszlachetniaczy, które powinno się zawsze wlewać do ON nie tylko w okresie zimowym.
Przejechałem na OO grube tysiące km w 3 autach - beczce W123, Peugeot 406 i Corsa C,
wiem, ze poprzedni i obecni właściciele jeżdżą tylko na tym i ....właśnie - jeżdża a nie stoją.
A remonty silnika - jak się nie dba o oleje itd. to i na "normalnym" paliwie sie auto zajedzie.
I jeszcze jedno.... "w razie czego wszystkiego się wyprę"... ;-))

Nadmieniam, żeby nie było, że namawiam lub coś, i żeby było jasne - aktualnie jeżdżę dieslem tylko na ON. :-)
Pozdrawiam,
Przemek
BartQ
Bywalec
Posty: 65
Rejestracja: 23 maja 2008, 2:46
Seria: E34
Nadwozie: Sedan/Limuzyna
Model: 525tds
Rocznik: 1995
Skrzynia biegów: Manualna
Województwo: Dolnośląskie
Lokalizacja: Sieradz/Wrocław
Kontakt:

Post autor: BartQ »

Ten artykuł mysle, ze jest ostro naciagany.

Znajomy pracuje w firmie zajmujacej sie dowozem paliw i czesto jezdzi na naftobaze, gdzie zawsze dostaje wydruk ze skladem paliwa.

Opalowka od ON rozni sie w zasadzie tylko duzo wieksza zawartoscia siarki (co napewno nie wplynie dobrze na zywotnosc szczegolnie nowych diesli gdzie jest pelno czujnikow, sond, katalizatorow, itd. itp.)

Tak sie sklada, ze mam bliska rodzine, ktora zajmuje sie rolnictwem ;)
zarowno do slynnej "trzydziestki" jak i "osiemdziesiątki" od dobrych 5 lat lany jest tylko i wylacznie OO i zadnych skutkow ubocznych nie ma do tej pory. Nie wydaje sie tez zeby, ktorykolwiek ciagnik byl slabszy z tego powodu.

Zeby tego bylo malo to wujaszek ma merca dostawczego, ktory tez od dobrych 2-3 lat jezdzi non stop na OO zaladowany ponad 2 tony robi dziennie trasy okolo 300km (w okresie letnim)

Takze, mysle, ze w starszych silnikach diesla (szczegolnie w rolnictwie) OO nie szkodzi, gdyz te silniki byly przystosowane do duzej ilosci siarki w paliwie.
Natomiast jestem przekonany, ze nowoczesnego diesla, ktory posiada pelno czujnikow, jakies katalizatory, itd. mozna bardzo szybko "zalatwic" jezdzac na oplaowce.
Siódema
Świeżak
Świeżak
Posty: 3
Rejestracja: 10 maja 2008, 14:01
Seria: E38
Nadwozie: Sedan/Limuzyna
Model: 725tds
Rocznik: 1997
Skrzynia biegów: Automatyczna
Województwo: Mazowieckie
Lokalizacja: ok Wawy

Post autor: Siódema »

Tak sie sklada, ze na OO przejechalem tds`em ok 160 tys km. Nie było to jezdzenie po mechanikach, ale bezproblemowa eksploatacja auta.Nieufnie podchodze do On, od czasu kiedy po wlaniu go do Mercedesa 123, silnik zaczal sie zachowywac jakby za chwile korbowody mialyby wyjsc mu bokiem. Znajomy wykonczyl Mercedesa 140 3.5TD ON zatankowanym na stacji paliw, . Po przejechaniu ok 50 km poupalały się świece żarowe, narobiły bałaganu nad tłokami i zniszczyły turbine. Był to zapewne odbarwiany ON, ale on twierdził że OO to szajs. Ja po przejechaniu ok 400 tys km na OO, nie miałem żadnych przygod z układem paliwowym. Jeżdzac na słabszym silniku, bardziej daje sie odczuć przewage OO nad ON.Być moze wynika to z zafałszowań ON, bo paliwo tankowane w np. Szwabolandzie, bije na glowe nasz On a nawet OO :))) Stosuje jedna zasade: dodaje w celu polepszenia wlasnosci smarnych OO olej do dwusuwow w proporcji 1000:3.

Pozdrawiam :)
Pavlick
Bywalec
Posty: 71
Rejestracja: 31 maja 2008, 11:03
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Pavlick »

Odświeżam temat:

Parę dni temu do 30L ON w zbiorniku dolałem 50,4 L Bioestru na stacji Bliska.
Wygląda to następująco:

E34 TDS Touring, opony 225/55R16, skrzynia automatyczna 5HP18
Styl jazdy - zmienno - ekonomiczny - szybkie rozpędzanie do zalozonej prędkości, zwalniam gdy widze czerwone lub zmianę warunków na drodze, staram się jak najmniej hamować.
Oczywiście wyłączam z tego korki - klima na maks i turlamy się spokojnie.
Jeśli trzeba - but w podłodze ale bez palenia gumy, oberków itp.

Cykl mieszany (230 km trasa, 275km miasto), przez 90% czasu jazdy włączona klimatyzacja, jazda standardowa - kilkanaście depnięć w trasie, kilkanaście depnięć w mieście, oczywiście w miarę potrzeby - wyprzedzanie lub trzeba się gdzieś wcisnąć itp.
Dystanse w mieście (od zapalenia do zgaszenia) średnio 12km czyli krótkie - średnio 8-10x dziennie.
Spalanie 10,1L (ciut zakłamane tym razem wlałem za dużo i coś tam chlupnęło z wlewu ;-))
Szczerze mówiąc - rewelacja!, Dotychczas trudno było zejść poniżej 10,9-11L (podobny stosunek trasa/miasto) 11,2 - 12L w mieście i około 9,5 w trasie.

Oczywiście uzupełniłem Bioestrem (4,19/L) na stacji Bliska na ul Reymonta w Warszawie
(Poprzednio tankowałem przed Mińskiem Maz). Zobaczymy co tu dają.

Po +500km nie widać różnicy w jezdzie, spaliny nie śmierdzą (wcześniej tez nie śmierdziały ;-) właściwie nie czuć, że jest to diesel). Zapala elegancko, jedzie świetnie, nie dymi ponad normę. Dotychczas ON tankowałem na BP, w weekendy na JET (najtańsze paliwo w Stolicy) Nie czuję różnicy po zmianie paliwa.

Nikogo nie namawiam, testuję na własną odpowiedzialność. Szczerze mówiąc, jesli nie zobacze zmiany w zachowaniu samochodu i ON nadal będzie sprzedawany w złodziejskich cenach - będę lał bioester, testował i opisywał sowje doświadczenia z biopaliwem.

Nie wierze w plotki, ściemy, propagandę i jeśli nie przekonam się sam - nie uwierzę.
Na forach BMW opisałem swój test oleju syntetycznego zalanego do silnika M40 z przebiegiem ponad 250kkm. Jezdził elegancko, nic nie kapało, nie wylatywało wydechem.
Śmiałem się z opinii "ekspertów" zabijesz silnik! nie znasz się! wypłucze nagar! itp bzdury!

To samo z Bioestrem - są różne grona lobbujące za lub przeciw paliwom alternatywnym. Do dziś można usłyszeć wiele opinii negatywnych na temat np LPG, a jak wiadomo, dobra instalacja, stosowanie się do podstawowych zaleceń, odpowiednia obsługa i cieszysz się bezawaryjną jazdą.

Zeby nie być gołosłownym - znam zasadę działania silnika spalinowego, jestem świadom procesów zachodzących przy spalaniu róznego rodzaju paliw, ogólnie mam pojęcie o mechanice, umiem np odkręcić koło ;-) Zobaczymy co z tego wyjdzie.

[ Dodano: Pon Lip 28, 2008 1:49 pm ]
Witam

Od pierwszego tankowania Bio minął jakiś czas i ponad 4500 km.

Leję TYLKO Bioester.
wyniki:

Średnie spalanie na dystansie 4500 km 10,2 L/100km (cykl mieszany, sporo miasta i korków)
W trasie - udało mi się zejść do 8 L
W mieście - maksymalnie - 12,4 L

(Dla przypomnienia dodam, że na ON - średnio 11 L )

Oszczędności? W sumie niewielkie - 0,56 PLN na litrze = 5,72 PLN / 100km
W sumie 257,40 PLN na dystansie 4500 km.

Wymian, napraw - absolutnie żadnych.
Przed testem zmieniłem filtr powietrza i olej w silniku.

Nie zauważyłem żadnej różnicy w jezdzie (oprócz zapachu spalin), eksploatacji, pracy silnika, przepalania oleju czy jakichkolwiek negatywnych skutków stosowania Bioestru ze stacji Bliska.
Jednak ewentualnych naśladowców uprzedzam, że nie biorę odpowiedzialności za eksperymenty i to co napisałem powyżej jest wynikiem świadomej decyzji i możliwych konsekwencji.

Reasumując - 250 zeta wolę przeznaczyć na piwo niż na nienajlepszej jakości ON.

Bioester będę tankował nadal - skoro nie widać różnicy to po co przepłacać?
Pozdrawiam
Q.
SUHY
Świeżak
Świeżak
Posty: 1
Rejestracja: 29 lip 2008, 12:17
Seria: E36
Nadwozie: Touring/Kombi
Model: 318tds
Rocznik: 1996
Skrzynia biegów: Manualna
Województwo: Małopolskie
Lokalizacja: wadowice

Post autor: SUHY »

WITAM.TAK króciutko tankuje bio ester od 6 miesięcy cena 4.19zł.ON na dzień dzisiejszy 4.75zł.Zbiornik 60litrów koszt bio-251.40zł koszt ON-285ZŁ OSZCZĘDZAM 33.6ZŁ.TANKUJE 2X W MIESIĄCU 67.2ZŁ OSZCZĘDNOŚCI X12MIESIĘCY 806ZŁ OSZCZĘDNOŚCI.MOŻNA SIE ROZPISYWAC ŻE TO I TAMTO ŻE BE.......JA WIEM JEDNO PO WYMIANIE OLEJU TO OLEJ JEŻDZAC NA ON BYŁ JAK SMOŁA WIECIE BO JEZDZICIE NA BIO ESTRZE JEST SYTUACJA WRĘCZ ODWROTNA OLEJ JEST NADAL JASNY.WIĘC WNIOSEK SAM SIE NASÓWA ŻE BIO JEST CZYSTRZYM PALIWEM NIŻ ON.POZATYM AUTKO CISZEJ CHODZI ...NO TAK SŁYSZE JUŻ SMIECHY W TLE OK.JEDNO JEST PEWNE SILNICZEK KLEKOCZE BARDZIEJ MIĘKKO I ŻADNYCH PROBLEMÓW Z ODPALANIEM SILNIK ZAPALA TAK SAMO JAK NA ON.CO DO SPALANI I PRZYSPIESZENIA TO SPRAWY MAJĄ SIE TAK SPALANIE BIO-6.5L ON-6.5L ŻADNEJ RÓZNICY NIE BĘDE PISAŁ GŁÓPOT ŻE SPALANIE SPADŁO.PRZYSPIESZENIE TAK SAMO ALE KULTURA PRACY SILNIKA W GÓRNYCH OBROTACH JEST O WIELE ŁADNIEJSZA.WIĘC SAMI OCEŃCIE CO I JAK JA NA RAZIE LEJE BIO I NIEMAM OCHOTY DŁUŻEJ EKSPERYMENTOWAĆ NA TAK ZWANYM POLSKIM ON.
ODPOWIEDZ