Forum BMW-Diesel.pl

Witam mam kłopot z moim śmierdzielem auto nagle przestało odpalać wywaliło błędy czujnika obrotów,uwalona izolacja po myciu silnika robiła zwarcia.
Gdy autko zapaliło puściło kupę czarnego dymu i nie chciało się wkręcać ponad 3000rpm. stwierdziłem że ma nieszczelność na podciśnieniu lub dolocie rozebrałem wszystko umyłem poskładałem jak trzeba bo okazało się że jakiś tuman zakładał kolektor i pourywał śruby o podkładce pod jedną szpilką nie wspomnę.
Egr zaślepiony przy wydechu i dolocie.
Podciśnienia na nowych wężykach silikonowych przelewy wtrysków też.
Gruszka turbiny chodzi, turbo nie ma luzów było regenerowane jakieś 50tyś km. temu.
Wczoraj wywaliła błędy przepływki i czujnika temperatury.
Mimo odpięcia przepływki nic się nie zmienia.
Tutaj zrzuty z inpy na luzie po odpaleniu.






Tutaj silnik 1500rpm






I filmik co by nie było niedomówień co to jest czarny dym.

Opanowałem połowicznie problem Autko już chodzi w miarę normalnie wkręca się do końca obrotomierza ma jakąś moc odłączyłem podciśnienie od turbiny i problem z obrotami znikł podłączyłem i znowu max 3000rpm.
Obstawiam że to elektrozawór turbiny zmarł lub inny kawałek od regulacji geometrii.

Kolejny progres wymieniłem przepływkę i autko nie kopci ale jest problem ze sterowaniem turbiny bo wymieniłem elektrozawór i dalej to samo

Zaslep egr.Wyglada to tak jak by bylo za duzo powietrza doladowanego i komputer ogranicza dawke.

Sory nie doczytalem ale kopcenie na czarno to za duza dawka paliwa i za malo powietrza.

W końcu doszedłem co i jak okazało się że czujnik ciśnienia doładowania partoli mi wszystko przed wczoraj jechałem powoli do domu i przy 2000 wywaliło mi wąż od turbiny do ic powalczyłem odpinam czujnik i wszystkie problemy znikają podpinam i zonki wracają .